La liga

Kardynał Robert Francis Prevost jako pierwszy Amerykanin w historii został ogłoszony nowym papieżem. Następca Franciszka przyjął imię Leon XIV. Jego wybór komentowany jest niemal na całym świecie. Zareagowali na niego już nawet przedstawiciele klubu Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego - FC Barcelony. Oto co napisali.

- Jest jednym z największych zmartwień trenera - tak o Robercie Lewandowskim napisał kataloński "Sport". Jeszcze niedawno wydawało się, że Polak problemy zdrowotne ma już za sobą i powinien pojawić się na boisku w niedzielnym meczu z Realem Madryt. Teraz nie jest to już takie oczywiste. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy jego ewentualny powrót stał się "największym dylematem" Flicka.

Wojciech Szczęsny jako jeden z nielicznych zawodników FC Barcelony stawił się na środowym treningu zaraz po przegranej z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów. W czwartek jednak hiszpańska prasa przekazała zaskakujące wieści. Polski bramkarz nieoczekiwanie nie pojawił się na zajęciach z resztą drużyny. "Mundo Deportivo" już pisze o "specjalnym traktowaniu".

Czy Wojciech Szczęsny utrzyma pozycję pierwszego bramkarza FC Barcelony? W tej sprawie wciąż trwa debata, a hiszpańskie media co chwile przedstawiają perspektywę kolejnych ekspertów. Tym razem głos zabrał Jesus Mariano Angoy, czyli były bramkarz Barcelony. - Wszyscy wiemy, kto jest bramkarzem przyszłości - wskazał bez wahania.

"Real Madryt ma już pierwszy 'transfer' na Klubowe Mistrzostwa Świata 2025" - donosi serwis eldesmarque.com. Dziennikarze wskazali, który z zawodników może wzmocnić kadrę Królewskich przed turniejem, który będzie rozgrywany w USA. Nie chodzi wcale o Trenta Alexandra-Arnolda. O kogo zatem chodzi?

11 maja FC Barcelona zagra z Realem Madryt w meczu, który prawdopodobnie wyłoni tegorocznego mistrza Hiszpanii, tymczasem z obozu Dumy Katalonii nadeszły dobre wiadomości. W czwartek trenieng z drużyną zaliczył Alejandro Blade. Czy to oznacza, że Hiszpan powróci do składu na jedno z najważniejszych spotkań sezonu?

- To boli, bo przegrana boli, ale myślę, że to był spektakl - powiedział w rozmowie ze Sky Italia Wojciech Szczęsny po porażce z Barcelony 3:4 z Interem Mediolan. Polski bramkarz został także zapytany o możliwe przedłużenie kontraktu z Barcą, o którym sporo mówi się w mediach. Jego odpowiedź może zaniepokoić fanów Dumy Katalonii.

"Porażka wciąż boli. Wszyscy możemy być dumni z naszej kampanii Ligi Mistrzów w tym sezonie, po raz kolejny byliśmy w półfinale" - napisał Marc-Andre Ter Stegen po meczu z Interem. W komentarzach pod wpisem kapitana FC Barcelony pojawiło się nazwisko Wojciecha Szczęsnego. Jeden z kibiców był bezlitosny.

Zaskakujące wieści nadeszły z Hiszpanii w czwartek rano. Okazuje się bowiem, że jeden z kluczowych piłkarzy FC Barcelony był zaskoczony, że Robert Lewandowski pojawił się na boisku w wyjazdowym meczu z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów.

Jeśli komuś wydaje się, że jeszcze tylko nie przegrać El Clasico i wszystko, co najważniejsze już się w tym sezonie dla Barcelony skończy, to jest w wielkim błędzie. Emocje jeszcze będą. I niestety dla fanów katalońskiego klubu mało sportowe. Zawirowania z pewnością dotyczyć będą zarówno Roberta Lewandowskiego, jak i Wojciecha Szczęsnego.

Jak donosi "AS", nad przyszłością Rodrygo w Realu Madryt gromadzą się czarne chmury. Brazylijczyk, który do niedawna był jedną z wiodących postaci w zespole, obecnie stracił na znaczeniu, a hiszpańskie media sugerują, że zbliżające się letnie okienko transferowe może być idealnym momentem na jego sprzedaż za naprawdę duże pieniądze.

FC Barcelona odpadła z Ligi Mistrzów, ale piłkarze muszą szybko pozbierać się po porażce z Interem Mediolan i przygotować do nadchodzącego El Clasico. Zdaniem hiszpańskich mediów szczególnie ważna będzie kwestia mentalna, a cały zespół potrzebuje "terapii". W niej kluczowi dla Hansiego Flicka mają być Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny.

"Szczęsny nie ma najlepszych czasów, odkąd został podstawowym piłkarzem Barcelony. Chociaż nie był konkretnie odpowiedzialny za ostatnie stracone bramki, to nie był też w stanie odegrać roli zbawcy" - pisze hiszpański dziennik "Sport" o Wojciechu Szczęsnym. Podkreśla też, że Polak stracił dobrą formę.

- W czołowych europejskich ligach nie ma wielu takich napastników, jak Lewandowski - powiedział Dimityr Berbatow, były napastnik reprezentacji Bułgarii i Manchesteru United. Bułgar bardzo chwalił Polaka i wskazał też trzech najlepszych obecnie napastników świata.

Czy Wojciech Szczęsny znajduje się w Top 5 najlepszych bramkarzy tego sezonu La Liga? Według władz ligi absolutnie nie. Oficjalna strona hiszpańskich rozgrywek opublikowała nominacje do Drużyny Sezonu we współpracy z grą EA SPORTS FC 25, czyli tworem głównego partnera ligi. Pośród bramkarzy nie znalazło się miejsce dla Polaka.